Brzmi dziwnie. Mało kto z nas, o tym wie, ale oprócz tradycyjnych metod terapii takich jak: akupunktura, masaż, krioterapia itp. istnieje i w praktyce jest używana również metoda terapii kolorami. W Polsce terapia kolorami jest jeszcze stosunkowo mało znana, lecz na Zachodzie zdobyła już swoją pewną, ugruntowaną pozycję.
Terapia kolorami nie jest jednak wymysłem ludzi Zachodu. Jej geneza tkwi już w starożytnych cywilizacjach: chińskiej oraz hinduskiej. Pierwsze źródła pisane o terapii kolorami wywodzą się z terenów cywilizacji staroegipskiej. W późniejszych czasach przejęli ją starożytni Grecy.
Brzmi dziwnie. Mało kto z nas, o tym wie, ale oprócz tradycyjnych metod terapii takich jak: akupunktura, masaż, krioterapia itp. istnieje i w praktyce jest używana również metoda terapii kolorami. W Polsce terapia kolorami jest jeszcze stosunkowo mało znana, lecz na Zachodzie zdobyła już swoją pewną, ugruntowaną pozycję.
Terapia kolorami nie jest jednak wymysłem ludzi Zachodu. Jej geneza tkwi już w starożytnych cywilizacjach: chińskiej oraz hinduskiej. Pierwsze źródła pisane o terapii kolorami wywodzą się z terenów cywilizacji staroegipskiej. W późniejszych czasach przejęli ją starożytni Grecy.
W późniejszym okresie badania nad terapią kolorami, zostały zawieszone aczkolwiek wiedza starożytnych pozostała. Na nowo terapia kolorami została odkryta w latach sześćdziesiątych ubiegłego stulecia. Zajęli się nią naukowy z USA oraz Europy Zachodniej.
Naczelnym zaleceniem terapii kolorami jest przekonanie, że każdy zdrowy człowiek powinien utrzymywać w swoim organizmie idealną równowagę pomiędzy wszystkimi kolorami podstawowymi, widzialnych częścią widma optycznego. Każdy niedobór którejś barwy, a zatem dominacja innego koloru prowadzi do zaburzeń w funkcjonowaniu naszego organizmu.
Nikt nie zaprzeczy, że kolory którymi się otaczamy mają wpływ na odczuwany przez nas nastrój. Każdy człowiek posiada preferencje co do kolorów. Innymi słowy jeden kolor lubimy bardziej inny mniej. Zgodnie z dokonaniami pewnej grupy naukowców, największy odsetek populacji lubi kolor niebieski. Drugą barwą w klasyfikacji jest barwa żółta. Okazuje się natomiast, że najmniejszą popularnością cieszy się kolor żółty.
Niektórzy naukowcy twierdzą, aczkolwiek póki co nie zostało to jeszcze dowiedzione, że barwy pomieszczeń w których przebywamy wpływają na nasze zdrowie. Przykładowo kolor niebieski na ścianach wpływa na obniżenie ciśnienia tętniczego, a kolor czerwony na jego podwyższenie. Skoki ciśnienia w tych przypadkach nie są jednak znaczne.
Grupa angielskich badaczy przeprowadziła badanie podczas, którego umieszczała osoby w trzech pomieszczeniach pomalowanych na kolory: żółty, czarny oraz zielony. Zaobserwowane zjawiska były zdumiewające. Okazało się mianowicie, że w żółtej sali o wiele częściej dochodziło do niszczenia lub też kradzieży rzeczy, podczas gdy w dwóch pozostałych właściwie do takich zdarzeń nie dochodziło.
Prawdziwą osobistością w świecie badań nad barwami był obywatel USA Dinshah Ghadiali. Opisał on zależności jakie panują między barwami i jak to przekłada się na ludzkie zdrowie. Jego teorie i zalecenia rozwijane były w kolejnych latach.
Niezwykle ciekawą formą leczenia kolorami jest tzw. chromoterapia. W jej ramach chorego poddaje się leczeniu światłem koloru brakującego w organizmie. W myśl tej teorii światło takie wnika w głąb naszego ciała i leczy schorzenia.
Każda barwa ma przypisane inne właściwości
Czerwony – odpowiada za leczenie anemii i paraliżów
Pomarańcz – chroni przed zapalenia oskrzeli,
Żółty – chroni przed zaparciami oraz łagodzi przebieg cukrzycy.
Zielony – odpowiada, w myśl tej nauki, za leczenie grypy i wrzodów,
Niebieski – za żółtaczkę i oparzenia,
Indygo – za problemy z astmą, a także niestrawnością,
Fioletowy – za problemy na tle zapalenia stawów.
Leczenie terapią kolorami wspomagane jest przez dobór odpowiedniej diety. W przypadku leczenia barwą zieloną zaleca się podawanie kapusty oraz cukinii, a do koloru czerwonego dodaje się dietę opartą o buraki i czerwone porzeczki.
Na dzień dzisiejszy nie ma stuprocentowej pewności, co do skuteczności terapii kolorami. Nie stwierdzono jednakże, i nikt nie wysuwa takich argumentów, szkodliwości takiej metody. Warto mieć jednak świadomość, że taka forma kuracji istnieje.
kiedyś brałam udział w koloroterapii. Polecam bo to fajne doznanie.