Zaczerwienienia i pajączki na twarzy to zmora miliona kobiet. Niestety, walka z nimi nie jest prosta, a co gorsza utrudniają ją panujące warunki atmosferyczne. Jak radzić sobie z problemami skóry naczynkowej?
I latem, i zimą skóra naczynkowa narażona jest na wzmożone dolegliwości w postaci osłabionych i rozszerzonych naczynek na twarzy. Słabe ścianki naczyń krwionośnych źle znoszą zarówno wysokie temperatury, jak i mrozy, dlatego też trzeba pamiętać o odpowiednich kremach zabezpieczających naszą cerę o każdej porze roku. Jak jednak walczyć z pajączkami, które już zagościły na naszych twarzach? Do wyboru mamy zabiegi laserowe zamykające naczynka oraz kosmetyki, które złagodzą objawy dolegliwości, przez co pajączki nie będą tak bardzo zauważalne.
Spis treści
Pajączki na twarzy – skąd się biorą?
Potocznie znane nam „pajączki” to nic innego jak naczynka krwionośne, których ścianki są słabe i nieelastyczne, a przez to uległy rozszerzeniu i nie są w stanie z powrotem się skurczyć – jak dzieje się w przypadku naczynek zdrowych.
Trzeba wiedzieć, że pajączki wolą kobiety, a wiele z nich ma genetyczne skłonności do słabych i rozszerzających się naczynek. Za dolegliwości skóry naczynkowej odpowiedzialny jest w dużej mierze estrogen, dlatego „plagę” pajączków zauważają kobiety ciężarne, w trakcie menopauzy, a także te, które stosują antykoncepcję hormonalną. Zarówno doustne tabletki antykoncepcyjne, jak i hormonalna terapia zastępcza opierają się bowiem na pochodnych progesteronu i estrogenu.
Jak walczyć z rozszerzonymi naczynkami?
Przede wszystkim należy zadbać o odpowiednią pielęgnację, a więc kosmetyki, które wzmacniają ściany naczynek i poprawiają ich elastyczność. Jeśli jednak problem jest poważny, warto pomyśleć o zabiegu zamykania naczynek za pomocą lasera. Zamykanie naczynek na twarzy rozwiązuje problem tylko czasowo, dlatego dla zachowania efektu jak najdłużej należy nadal stosować kurację kosmetyczną, na przykład używając produktów Iwostin.
Po zabiegu trzeba pamiętać o unikaniu słońca i stosowaniu kremów z wysokimi filtrami. Warto też zrezygnować na jakiś czas z długich i gorących kąpieli w wannie. Powinno się również odstawić alkohol i papierosy, które w dużym stopniu osłabiają ściany naczyń krwionośnych w całym organizmie. Nie poleca się też kosmetyków opartych na spirytusie, który podrażnia skórę i osłabione po zabiegu miejsca.
Nie lekceważ rozszerzających się naczynek
Osłabione naczynka stanowią nie tylko problem estetyczny – zazwyczaj świadczą one o poważnej dolegliwości, jaką jest osłabienie układu żylnego. Może się tak zdarzyć, że jest to sygnał, aby sprawdzić stan żył i tętnic, a także zastawek żylnych. Niejednokrotnie rozszerzone naczynka to znak, że możemy mieć wrodzone skłonności do żylaków. Dlatego też warto skonsultować problem z lekarzem.