Connect with us

Cześć, czego szukasz?

MedicaMedica

Profilaktyka i leczenie

W szrankach z plemnikiem

Pomimo rozwoju nowoczesnych środków antykoncepcyjnych, pozwalających bezstresowo unikać zapłodnienia warto zapoznać się z naturalnymi metodami zapobiegania. Chociaż nie dają stuprocentowej pewności, dla wielu par wciąż są podstawą tzw. naturalnego planowania rodziny.

Jedna z najpopularniejszych, tzw. metoda kalendarzyka małżeńskiego, opracowana przez Ogino i Knausa, zbudowana jest na teorii, według której zapłodnienie jest możliwe tylko przez 7-8 dni w ciągu cyklu menstruacyjnego. U zdrowej, regularnie miesiączkującej kobiety jajeczkowanie – czyli wydalenie jaja z jajnika, odbywa się w środkowej części cyklu miesiączkowego. Pozostałe dni to okres bezpłodności, podczas których zajście w ciąże jest zwykle niemożliwe.

Podstawą metody kalendarzykowej jak i innych metod jest określenie długości i faz cyklu menstruacyjnego. Czyli okresu od pierwszego dnia krwawienia do ostatniego dnia poprzedzającego kolejną miesiączkę. Po 3-4 dniowym krwawieniu w połowie cyklu następuje 3 dniowe jajeczkowanie. Zwykle występuje 12-16 dni przed początkiem kolejnej miesiączki.

Jajeczkowanie poprzedza wydzielanie się śluzu szyjkowego okołopłodnego (tzw. śluz estrogenny), który tworzy korzystne warunki dla przeżycia plemników. Trzeba o tym pamiętać, ponieważ okres występowania śluzu estrogennego to niejako wydłużenie okresu płodności. Stosunek w kilka dni przed jajeczkowaniem, kiedy nie można ze 100 procentową pewnością określić występowanie śluzu okołopłodnego, to ryzyko zapłodnienia.

Plemniki w występujących wtedy korzystnych warunkach mogą przeżyć nawet od 5 do 7 dni – niejako czekając na wystąpienia jajeczkowania. Dla porównania w okresie bezpłodności plemniki obumierają w ciągu 8-12 godzin w śluzie gestagennym zawierającym kwaśny odczyn pH.

Do zapłodnienia może więc dojść mniej więcej 12-16 dni przed kolejnym krwawieniem. Wszystko zależy jednak od długości cyklu, który u zdrowych kobiet waha się od 21 do 35 dni (najczęstsza długość cyklu to 28 dni). Metoda kalendarzykowa, choć wydawałoby się logiczna i dość prosta nie jest dziś polecanym rozwiązaniem. Wymaga, szczególnie od kobiety doskonałej znajomości swojego organizmu i obserwacji cyklu wiele miesięcy przed rozpoczęciem współżycia. Obliczenie okresu płodności powinno trwać od pół roku do roku. Pamiętać należy również o długości życia komórki jajowej po owulacji (łącznie 3 dni) i plemników (nawet do 5-7 dni).

Inną metodą zapobiegania jest tzw. metoda termiczna. Dzięki codziennym pomiarom temperatury ciała można zaobserwować wzrost temperatury w okresie jajeczkowania (około 0,5 oC). Aby pomiar był wiarygodny musi być wykonywany codziennie rano, o stałej porze, tuż po przebudzeniu. Mierzenie temperatury powinno wykonać się nie wstając z łóżka po minimum 6 godzinach snu, tym samym termometrem w pochwie lub pod językiem. Nie zachowanie tych warunków znacznie ograniczy skuteczność metody.

Podwyższona temperatura utrzymuje się przez około 3 dni w trakcie których utrzymuje się okres płodny. Spadek temperatury oznacza koniec jajeczkowania i początek okresu niepłodności. Tak jak w metodzie kalendarzowej wstrzemięźliwość rozpoczyna się na około 4-5 dni przed przewidywanym jajeczkowaniem i należy jej dochować przez 3 dni po jego rozpoczęciu. Metoda termiczna jest ograniczona ze względu na dość częste możliwości zmiany temperatury. Mogą je spowodować takie czynniki jak stres, brak snu, leki, choroba i wiele innych.

Kolejną metodą jest tzw. metoda Billingsów, której podstawą jest obserwacja śluzu szyjkowego. Autorzy metody, małżeństwo australijskich ginekologów, wyróżniło dwa rodzaje śluzu (o którym było już powyżej), zmieniającego się w zależności od fazy cyklu. Śluz okresu okołopłodnego (estrogenny) jest śliski, przejrzysty, szklisty, elastyczny, ciągnący się (formujący się w nitki), dający małą przyczepność. Daje uczucie wilgotności w pochwie i może zawierać drobinki krwi. Ostatni dzień wystąpienia tego śluzu (indywidualny dla każdej kobiety) to okres jajeczkowania. Po nim należy odczekać jeszcze 3 dni i można wznowić współżycie seksualne.

Śluz w okresie niepłodnym (gestagenny), pojawiający się po owulacji nie daje uczucia wilgotności. Jest lepki, nie śliski o barwie białawej bądź żółtawej. Jego konsystencja jest nieprzejrzysta, mętna, kłaczkowata, gęsta i nieciągnąca się. Zwiększa również przyczepność.

Podobnie jak w przypadku pozostałych metod rozpoznanie śluzu powinno trwać. Wskazany okres obserwacji to dziewięć miesięcy. Śluz należy pobrać z wnętrza pochwy, dotykając szyjki macicy. Jeżeli zostanie pobrany z przedsionka pochwy nie umożliwi nam określenia jego rodzaju. W aptekach dostępne są testery z minimikroskopami pomagające zbadać rodzaj śluzu szyjkowego. Oglądamy go po wyschnięciu i krystalizacji. Śluz estrogeny krystalizuje się w kształcie podobnym do liści paproci bądź jodły, natomiast gestagenny nie tworzy określonego kształtu.

Naturalne metody zapobiegania mają coraz mniej zwolenników ze względu na mniejszą skuteczność i liczbę wymaganych czynności. Trzeba jednak pamiętać, że ich stosowanie jest zgodne z dominującym w kraju wyznaniem i jest w 100 procentach bezpieczne dla kobiety. Nie wiąże się z przyjmowaniem żadnych sztucznych środków, nie ma ryzyka wystąpienia alergii, podrażnień czy innych niebezpieczeństw związanych z nienaturalnymi zapobieganiem. Jest również dodatkowa korzyść. Stosujące je pary, z pewnością wiedzieć będą, kiedy przystąpić do prób powołania na świat swojego potomka.

Kliknij aby skomentować

You must be logged in to post a comment Login

Leave a Reply

Zobacz inne wpisy

Dieta

Znany naszym babciom pełen witamin sok brzozowy wraca do łask. Ten naturalny specyfik kupić można obecnie zarówno w sklepach ekologicznych, jak również w Internecie,...

Bez kategorii

Łuszczyca – choroba naszych czasów Według raportu Ocena całkowitych społeczno-ekonomicznych kosztów występowania łuszczycy i łuszczycowego zapalenia stawów z perspektywy gospodarki państwa na tę chorobę...

Zdrowie psychiczne

„Czuję ciepło, serce zaczyna mi szybciej bić… drżą kolana… co się dzieje?! Boże, chyba jestem chora. Tak, na pewno. Mam czterdzieści lat, uderzenia gorąca...

Dieta

Łuszczyca paznokcia – ten, kto na nią cierpi, dobrze wie, jak twardym jest przeciwnikiem. Jej objawy są często trudne do wyleczenia, wystarczy natomiast jeden...

Copyright © 2020 Medica.pl